18 stycznia 2006, 22:02
Znowu Ja. Wczoraj pisałem śmiało o masturbacji. Widać, ze trochę zboczony jestem. Zresztą każdy jest troche zboczony. Dzięki za wyrozumiałość w komentarzach damskich i ciekawych radach w komentarzach meskich. Drugi problem, który mnie nurtuje tez dotyczy seksu. Proszę o wyrozumiałosć. Bratowa z bratem mi zaproponowali pójście do sauny z ich znajomymi (małżeństwo). Spoko, nie wstydzę się, ale jednak mam mały problem. Bracki mówił i bratowa też ze oni tam nago chodzą. Mam 25 lat i przyznam sie że codziennie jeszcze się budzę z poranną erekcją. Nie smiejcie się. To naturalne, choć z wiekiem częstotliwość rannej erekcji się zmniejsza. Boję sie że jak będę widział te nagie ciałka to mi stanie. wtedy walnę buraka, poczuje się zakłopotany. Nie wiem czy mam się zgodzić. Nie zawsze jestem w stanie zapanować nad erekcją. Pewnie jak się zdarzy to wszyscy w smiech polecą. Co prawda w wakacje mój bracki wpadł na genialny pomysł, aby mnie obudzić - wtedy tylko kimałem (erekcji juz nie było, naszczęście). Przyszedł z bratowa do mnie i zściagnął kołdrę. Tu wielkie zdziwienie - bo mam zwyczaj sypiać nago. Bratowa oczywiście zaraz zwymyślała męża za głópie pomysły. Ja co prawda przestałem się przed nimi krępować od tego momentu. Ale jednak boje się tego co w saunie będzie.
Trzeci problem nawiązuje się do komentarza Fausta. "Znajdz sobie dziewczyne....albo chłopaka". W tej kwestii tez mam problem. Nie wiem co począć. Ale to przyblizę w czwartek i piątek. Nie chce teraz wszystkiego pisać. Może po przeczytaniu tego zrozumiecie mnie bardziej, inny mnie zwymyślają. Ale co mi. Otworzę się. Może komentarze nie będę aż tak ostre. Prosze o wyrozumiałość.
Chciałem walnać fotke piesków moich, tzn mojego i brata, bracia to sa jak my. Ale nie da się wkleić. a mam go na dysku. Na kompach niestety aż tak dobrze sie nie znam, aby wymodzić cos z tym fantem. Pozdro wielkie