Eeeee....czasami coś lub ktoś mnie wkurza...


Autor: canis
13 grudnia 2005, 21:33

Dziś posprzeczałem się z bratem. Chwilowo się nie odzywamy od 2 godzin już. Wiadomo, zawsze o rachunki się kłócimy. Gdyby on jeszcze się dokładał do nich. Poza tym wkurzył mnie bo...a szkoda mówić.

Teraz posprzeczał się z bratową. Zaczęło się od małych klapsów a na bijatyce się skończyło. Dom wariatów. Dobrze, że ja jestem opanowany. Dziś w domu panuje wręcz wroga atmosfera. Z doświadczenia wiem, ze lepiej siedziec cicho i przeczekac do rana. Czasami mam dość tego. Mój bracki jest okropny....zawsze on musi mieć rację, czyli pozjadał wszystkie rozumy. Ale do pracy nie pójdzie bo mu tak wygodniej. Jutro naszczęście nie będę go widział pół dnia...

Dobrze że na gg choć można poklikać jak w domu jest taki nastrój. Pozdro wszystkim

spoksix
13 grudnia 2005
Hey, no wiem, nieciekawie sie ma Twoja rodzina a z nią i Ty... rozumiem to bo sama tak miałam... a teraz to juz nikt sie do mnie nie odzywa, ale przynajmniej jest tego jakis plus: spokój mam... Nie znosze wrogiej atmosfery, ale najważniejsze to mieć tyle siły by powiedziec \"olewka\". z tym sie lepiej żyje.... Ps. dziwie sie mi zostawia teraz notki na Twoim blogu jesli z toba piszę codzień na gadulcu... ale sie nie zniechcęcam... pisz dalej... to oczyszcza psychikę:)

Dodaj komentarz