Dalej szok


Autor: canis
30 grudnia 2005, 01:05

Znowu mogę pisać.....a to mi sie prezent trafił,m myslalem, że znowu system będę musiał kłaść. Z czymś się z Wami podzielę....choć to dosyć prywatne a raczej osobiste. W lipcu dowiedziałem się dwóch szokujacych rzeczy. Jeden z moich kuzynów w zaufaniu powiedział mi że jest gejem. Ba, nawet się od niego dowiedziałem że innt kuzyn, ze Szczecina też jest. Ten kuzyn, który mieszka w Gdyni, raczej mam trochę tu tej rodziny (od mamy rodzeństwa), jest chyba najblizszym mi kuzynem, bo sie nawet czesto widujemy. Jego ojciec jest moim ojcem chrzestnym. Ale fakt że sie przyznał nic nie zmieniło. Jak pisałem w notce poprzedniej, jestem tolerancyjny, i nie robi mi to żadnej różnicy. Do dziś nie rozumiem czemu niektórzy piętnuja homoseksualistów. W każdym razie kuzyn mi trochę opowiadal i doszedłem do wniosku, ze praktycznie każdy z nas zna jakiegos geja, bo sie tak kryją. Mi nie przeszkadzaja, choć kiedys to temat tabu był. Nie mam zamiaru zrywać z kuzynem znajomości, bo to nie madla mnie żadnej różnycy. W każdym razie od lipca trochę dziwnie sie czuję z tą wiadomościa. Nigdy bym się tego nie spodziewał. Szok trwał z jakies 2 tygodnie po tej wiadomości. Nie to że miałem coś przeciwko homoseksualistom, ale dlatego że to mój kuzyn i nic nie wskazywało na to, a raczej on nic nie zdradzał po sobie. Ale obdarzył mnie zaufaniem....prosił bym nikomu z rodziny nie mówił i dotrzymam tej obietnicy.

Chciałem to wyrzucić z siebie, bo czasami za duzo duszę w sobie, a to nie wpływa najlepiej na psychike. Pozdro wielkie...choc ciekawy jestem komentarzy

pure_sincerity
01 stycznia 2006
hehe Dotyk Anioła miała coś wiecej społnowego z noelem :) ale to stare dzieje.. heh ;)
pure_sincerity
01 stycznia 2006
spolnego* sorki :P
pure_sincerity
01 stycznia 2006
Po to własnie ma się bloga..
również jestem tolerancyjna, natomiast jeszcze nie poznałam zadnego geja, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Ale geje to podobno całkiem mili mezczyzni o wiele milsi niż heterycy :P chociaż co ja tam wiem :P
30 grudnia 2005
Dotyk_Anioła chyba tez Noela śledzi hehe. Ano dwóch Marcinków...ale więcej nie powiem
Dotyk_Anioła
30 grudnia 2005
O dwóch Marcinków tutaj... :)

***

Ja też znam... I też mi nie przeszkadza... Bliska, wrażliwa osoba...
30 grudnia 2005
hmm..Twoj kuzyn musi miec do Ciebie wielkie zaufanie..takie wyznanie, mysle ze ciezko musialo mu byc skoro zdecydowal sie to z siebie wyrzucic...dosc odwaznie...szczerze to wlasciwie nie wiem czym u mnie jest toleranja, szumnie moge mowic ze jestem tolerancyjny ale nie mialem okazji sie o tym prawdziwie przekonac...jedno jest pewne nie oceniam ludzi po tym jakiego sa wyznania, orientacji, narodowosci...itd tylko po tym jacy sa...bo na pewno nie umiem byc wyrozumialy wobec glupoty, we wszelkich jej odmianach, i chetnie zamieniłbym skretynialego kuzyna na kuzyna geja...

Dodaj komentarz