Poniedziałek


Autor: canis
16 stycznia 2006, 20:45

Nikt chyba poniedziałków nie lubi. Od rana biegałem po trójmiescie. Nie mam samochodu więc trwało to trochę. Załatwiałem dzis typowo rodzinne i prywatne sprawy. Na 15 chciałem się wyrobić na zajęcia, ale wyszło inaczej bo o 15 wychodziłem z Gdańska Głównego. Więc pojechałem do Gdyni, do domku, gdzies po 16 trafiłem. Zmęczony, ale jeszcze dałem radę na krótki spacerek isc z psiokami do sklepu. Dziś obiadku nie było, bo nikt nic nie odmroził, a bracki cały dzień w domku przed tv i kompem siedział. Wiec kanapki zostały. Można napisać że juz kolację jadłem. Jestem zły, bo od wczoraj kilka razy już, dziś 2 razy, przygryzlem sobie wargę węwnątrz jamy ustnej. Bratkowa przyszł, kawę zrobiła, powydzierała się na swego krnabnego męża, pogadaliśmy razem bez jej połówki. Długi to coś okropnego, dopóki bracki nie podejmie pracy jakiejkolwiek długi będa, ale bracki ma inne zdanie na to. Kurde, sam bym rzucił studia i polazł do pracy, ale niby wolałbym dokończyć ten rok. Nie wiem, mam mieszane uczucia. Zdrowy już jestem, sam się wyleczyłem.

Dzis było -4 stopnie, ciekawe czy trochę cieplej się zrobi. Dobrze, że już jest jaśniej, a nie po 15, 16 się ściemniało. Zauważyłem, że bracki mi myszkuje po portfelu, muszę go gdzies chować, bo inaczej ciagle będzie mi podbierał kasę. Na fajki to ma, a na rachunki to juz nie, a mnie krew zalewa.  Nie wiem co by tu napisać jeszcze. No nic, uciekam, będę jutro zapewne. pozdro 

16 stycznia 2006
Skoncz studia .. Widzisz - ja przerwalem a teraz musze znow zaczynac.. Po co Ci to?
Spoksix
16 stycznia 2006
hmmm, Ty mnie już chyba nie lubisz... ani na gg sie nie odezwiesz... ani na blogasa nie wskoczysz... :(
16 stycznia 2006
a no taa.. pozdro!
pure_sincerity
16 stycznia 2006
ten Twoj brat to leń śmierdzący.. ja bym mu wygarneła.. tym bardziej po tym jak by mi w portfelu grzebał.. miej go zawsze przy sobie.. tak będzie bezpieczniej!!

Dodaj komentarz