Nowy dzień
11 stycznia 2006, 13:44
Cześć. Obudziłem się po 10, wstałem po 12. Mniejsza z tym, mi przeszło. Ale martwi mnie bolace gardło od piatku i suchy kaszel. Chyba w piątek pójde do lekarza. Zawsze mam tak, że z rana mam wręcz piekace gardło a pod wieczór sie normuje trochę. Co do kontaktów GG bardzo je cenie. Mam tak grono znajomych, wiekszosć nie mieszka nawet w trójmieście. Tylko po kraju są porozkładani. Ale są osoby którym bardzo ufam i mówię o wszystkim, no prawie o wszystkim. Z liceum mam super kolezankę, zawsze gadamy jak jest czas.....bardzo ja lubię. Kolegow to mało mam, ba, nie sa to osoby z którymi mówie o tym co mnie dręczy, takich w Gdyni nie mam znajomych. Koś, nie pamiętam kto, radził abym wyszedł do ludzi. Tylko gdzie? w jakim kierunku? Myślałem o pójściu do klubu jakiegos ale samemu to cięzko i co bedę stał tam z pół godzina sam, moze piwko wypiję i pójdę sie przejść. Poprostu nie wiem. Zauwazyłem, ze czasami uciekam....boję sie stawić czemuś czoła. Wiem, to nie jest wyjście, ale nie wiem jak się lęku pozbyć.
Mam 25 lat i brak mi tego kogos z boku, przy mnie, nie da sie tego ukryć. Jednak aby nie zraźić do siebie znajomych to nie lubie mówić o swoich kłopotach zbytnio. Kurde, mój brat chyba o cos mnie podejrzewa....bywa wścibski...dobrze ze mi jeszcze po szafkach nie szpera i w kompie nie grzebie. By była awantura wtedy.
Dobra, nie będe przynudzał, musze cosik porobić w domku i na jutro nauczyć się na zaliczenie tematu.
Jezli chcesz coś zmienić nie można siedziec z załozonymi rekoma, trzeba działać.. zacznij od małych kroczków.. nic na siłe.. ale jednak niech bedzie jakies działanie.
O co brat Cie podejrzewa? ze bierzesz coś? czy moze co innego? masz dziwnie nadopiekuncza ta rodzine :/ obyś wyprowadził sie jak najszybciej..
Dodaj komentarz