Niedziela


Autor: canis
22 stycznia 2006, 13:55

Fajnie, ze Ewka się odezwała, miło było poklikać. Jak zauważyłaś na gg szybciej się otwieram i wiecej mozna wyciagnąć a propo wątku notki z piatku. Jesteś miłą osóbką, ale postaraj się rzucić palenie. Ale fajnie się gadało. Ja poszedłem spać po 4 nad ranem. (Przyznam się - był "reczny" heh). O 9:00 mnie coś obudziło. To mój brat się kłócił z bratową. Umówili się na basen do AquaParku i wstali o 8:00. Bracki miał za złe że bratowa o 8 wstała skoro o 9 mieli być juz u znajomych. Sam twierdził, że o 6 powinna wstać. On się zebrał odsniżył, szybko kanapke wsunął, no i Ford nie chciał zapalić. Później się udało. Ale taki nastrój krzyków był, że wyszli z 12 po 9. No oczywiście bracki by nie był sobą gdyby by do mnie z jakimiś pretensjami nie wyjść. Ale zignorowałem go totalnie. Heh, nawet nie wiem o co miał pretensje. Bo ja po ich wyjściu tylko z WC skorzystałem i dalej w kimono. Pieski tez do mnie spać poszły. I tak do 13 spaliśmy. Dobrze, że mam duże łóżko. Bo każy wie jak wyglądaja husky i owczarki. A ja takie 2 muszę zmieścić i siebie. No wkurza mnie jedno. Zawsze się walna tak gdzie więcej kołdry jest. Potem ja odkryty do połowy bywam. Babka, głupia starucha (coraz bardziej jej nieznoszę) od 9 pali w piecu. Jedyną rzeczą jaka robi dobrze to to, ze raz w miesiacy za 300-400 zł kupi zarcia. Jednak 1 tys. zł jej zostaje. 200 zł na leki wydaje, 70 na swój telefon. A resztę chowa pewnie. Bo do rachunków się nie dokłada. Najlepiej było aby mój bracki tylko w ogrodzie robił itp. Brat pracy nie ma więc narazie cos robi. To ze bratowa pracuje narazie (bo niedługo kończy pracę) to jej nie odpowiada, bo wiecie kobieta powinna w domu siedzieć i usługiwać mężowi i sprzątać według niej. Jak bracki pracuje też jest nie dobrze, bo nie ma kto z nia pojechać do lekarza (cóż bracki ma tylko prawko), bo zakupy z nia robi, bo na ogrodzie coś zrobi czasami. Ja to już w ogóle jestem leń. Bo siedzę tylko w książkach. Ostatnio stwierdziła, że tyle ksiżek co mam to by na opał sie przydało. Na ogrodzie raczej sporadycznie cos robię. Robił bym więcej, ale brackiego poleceń w trybie rozkazujacym nie znoszę. Doibra, ja tu piszę a nawet śniadania nie zjadłem, tylko co się umyłem. Pozdrawiam i wieczorkiem cos dopiszę.  

22 stycznia 2006
Uwazam ze nie powinienes sie \"stresowac\", jestes leniem i dobrze Ci z tym. Kazdy czasami potrzebuje chwili dla siebie - kazdy z nasz musi byc czasami egoista.

Dodaj komentarz