Lipiec


Autor: canis
22 lipca 2006, 18:04

Zauważyłem, że ostatnia notka była 20 czerwca, czyli jakiś miesiac temu. Nie mam zamiaru opuszczać bloga, tylko nie wiem co napisać. Także czasami brakuje mi czasu aby cos napisać. Co do mnie to siedze sobie cały czas w Gdyni. Nie planuje żadnych wyjazdów. Moze na jeden czy dwa weekendy w sierpniu gdzieś wyjade, a tak to nie. W Gdyni jest ciepło, czasami bywaja burze, choć juz żadziej. Brat i bratowa pojechali ze swoim psem i znajomymi nad jezioro. Juz sa jakiś tydzień. Czasami mama wpadnie do mnie, bo przyjechała, ale za tydzień wraca. W sumie podziwiam ją, bo nie jeździła ponad pół roku samochodem, a teraz bez problemów jeździ. Ja siedze w domku z psem i krolikami. Dziś im wyczyściłem klatke. Od mamy dostałem klawiaturke i mysz bezprzewodową....mój braciszek mame naciągnął. Przy pomocy Anioła Stróża zmieniłem się bardzo. Bardziej chodzi tu o wyglad, ubiór, sposób rozumowania, może dojrzalszy się stałem. Sam nie wiem. Jakoś mi dobrze z tym. Nawet wczesniej wstaje teraz. Nie śpie do 11-12, tylko do 9. Nie siedze po nocach. Teraz jak mam swojego psa, który tęskni za bratem (chodzi o psa, bo  sa z jednego miotu brane), ja staram się troche zabawiać psa. Chodze na spacery, głównie wieczorem na ta godzinę czy półtorej wyjde. Przed kompem nie siedze tak często. Czytam ksiażki,  często chodze po trójmieście. Najgorzej to w kolejkach skm wytrzymać, okropnie ciepło. Troche schudłem, mało jem. Kawe ograniczam czasami, staram się herbata zastępować. Chodz dziś w ekspresie zrobiłem kawy na 4 kubki. Ale jedn czy dwie herbatki wypije. Oczywiscie woda Żywca jest także trunkiem codziennym, szczególnie poza domem. Co tu jeszcze napisać???? Mamy kłopoty z lokatorką, zalega 500zl...płaci w ratach po 150-200zł czynsz, wiec chcemy dać jej wymówienie. Babcia mnie dzis molestuje abym trawnik skosił, ale nie chce mi się...mam inne plany. Popracuje nad swoim "konwersatorium". W czwartek czeka mnie wizyta u stomatologa w Pruszczu....nie lubie kanałowego leczenia. Ale jakos nie mam kłopotów z zębami. W sumie w okresie letnim najbardziej mnie wkurza potliwość. U mnie jak zauważyłem najwięcej z glowy się leje gdy np. z dworu do zamkniętego pomieszczenia wejde. Na 18 października mam wyznaczony rezonans magnetyczny....kurde, znowu pół godziny w tubie leżeć nieruchomo. Już wolę gastroskopie, szczerze. Oki, lece do obowiązkow i planów na dziś. Postaram się znowu tu coś napisać....moze do 15 sierpnia. Pozdrawiam czytelników i życzę miłych, spokojnych, pełnych relaksu WAKACJI. 

Tecumseh
22 lipca 2006
Też ostatnio nie mam jakoś szczególnie weny do pisania Pozdrawiam

Dodaj komentarz