Lektorium
22 marca 2006, 20:29
Nie powinienem dziś pisać, bo i tak czasu mało mam a roboty na jutro od groma. Dziś doszedłem do wniosku, że muszę zacząć codziennie budzić się o 7:00 (z wyjatkiem weekendów....muszę się kiedys wysypiać). Dziś od 10:00 do 14:10 spędziłem czas w lektorium....czytałem, robiłem notatki, uczyłem się. W sumie dobrze mi się tam czas spedziło. Ale ostatnio jestem odwodniony, mało piję i mało zaczynam jesc. Dziś zjadłem rano kawałek chleba ryżowego i potem jak wracałem do domu dopiero. Bracki dziś zadzwonił do mnie z informacja, że jakaś paczka przyszła do mnie. Powiedziałem, że książka. Oczywiście musiał otworzyć....była tam kartka od Anioła Stróża wyrażajaca przyjaźń wysłana przez Merlin.pl . Bracki wszystko przeczytał, oprócz książki. Dostałem w przesyłce prezent - książkę "Harry Potter i Książę Półkrwi." . Na numizmatyce dziś trochę odleciałem, choć musiałem pewne rozpiski szans i strat zrobić hehe. Potem poszedłem do jednego pana doktora z zapytaniem czy mogę zaliczać przedmiot nie będąc zapisanym na niego (przedmiot z pierwszego semestru). Facet miły, rozbawił mnie, pozwolił jaknajbardziej. Więc za tydzień zaliczam pierwszy temat. Chyba zrobię jedną nieobecność na numizmatyce. Byłem na zdrowym obiadku domowym u kolegi i do domku po 19 dotarłem. O kawie marzę. Niestety mam trochę nauki na jutro i jestem wręcz przerażony....nie wiem kiedy u licha spać pójdę. Jutro od 9:00 do 18:00 na uczelni siedzę i w tym mam troszkę tylko czasu wolnego. Na zajęciach zacząłem chodzić z Ice tea Lemon bo jak wspomniałem odwodniony jestem. Dziennie możle litr plynów piję. Dobra idę się pouczyć, moze potem krótka przerwę zrobię aby nie zwariować. Pozdrawiam Was i życze miłego czwartku, choć dla mnie będzie fatalny zapewne.
Dodaj komentarz