Dalej mam nastrój podły


Autor: canis
10 stycznia 2006, 20:44

Nie wiem co się dzieje ze mna, dzis mnie dopadło i to mocno. Jestem samotny (to trochę dołuje, ale i przemyślenia są), na uczelni mam "pewne" braki, boję się że cos nie tak pójdzie, sam po części winę ponoszę ale mam kurcze obawy, wypalam się. Brak kasy, klopoty finansowe - to też powód do zmartwień; Rodzina....czasami wkurza, ale nie jest źle, tylko babka mnie wpienia. Jestem sam ze swoimi smutkami, chyba pogrążam się. Zastanawia mnie kiedy znowu się spotkam z Mariuszem??? kiedy z Ania do kina pójdę???? chciałbym z kuzynem pogadać w czery oczy.

Mam mentlik w głowie, chciałbym wykrzyczeć pewne rzeczy, wydusić kilka spraw które we mnie siedza....sam prowadzę bój ze soba, myśli się spieraja miedzy soba....czuję ból po częsci.

Słucham piosenek Rynkowskiego - "Szczęśliwej drogi już czas"; "Bez miłości"; "Czarne oczy"; "Dary losu"; "Intymnie"; "Jawa"; "Jedzie pociag"; "Na rozstaju dróg"; "Na samym dnie"; "Natalie"; "Urodziny"; "Weźcie sobie chłopaki ten brąż"; "Widzisz Marto" etc. Tak sobie pomyślałem, ze ona mnie na płacz jeszcze namawiają. Chyba potrzebuję psychiatry czy psychologa....hehe

Raz byłem u psychiatry....bo musiałem (nie wiem po co), wypełniłem durny test i to wszystko. U psychologa byłem 3 razy, tez z przymusu. Serio to nie cierpie lekarzy. Ale wygadać się musze komus, problem w tym, ze znajomych nie chcę obarczac swojimi zmartwieniami i problemami, niezręcznie mi jakoś. Jedno jest na plusie....zawsze jak mnie takie dni dopadaja to nie mysle o samobójstwie jak to niektorzy pisza czy robią. Jestem młody, kurna chce żyć. Aż taki głópi nie bede aby sobie coś zrobić. Jednak smutno mi, boje się czegoś, lękam się. Ide toczyc bój ze soba, może się uda, moze jutro uśmiech wróci mi, moze ktos mi poprawi humor, moze.....napisać do jednego kolegi smsa???? Kurde, niedobrze.

 

pure_sincerity
10 stycznia 2006
hmm.. jak bym słyszała samą siebie z przed ponad roku, samotna, bez przyjaciół, niekochana.. nie miałam komu się wygadać.. a tym bardziej nie chciałam zawracac im głowy..
A nie powinienes tak robić.. pogadaj z kimś.. moze z kimś nowo poznanym?
Mi się udało wyleczyć.. z tej samotności.. otworzyłam się do ludzi.. wyszłam do nich.. i zmieniłam się o całe 180 stopni.. Tobie tez sie uda.. tylko musisz zrobić jakiś krok do przodu..
Spoksix
10 stycznia 2006
don\'t worry be happy... pamiętaj że \"wszystko się kiedyś kończy\"....
10 stycznia 2006
Bedzie dobrze - tak oklamuja mnie przyjaciele wiec i Tobie powiem to samo
10 stycznia 2006
mozesz wykrzyczeć, mozesz powiedziec, mozesz szepnac.. oby bylo lepiej.
Dotyk_Anioła
10 stycznia 2006
Ryszard Rynkowski - \"Natalie\"
Właśnie mam na nią ochotę...

Dodaj komentarz