czwartek
02 lutego 2006, 22:18
Czwartek. Może wracając do środy........uczyłem się do 3 nad ranem. Poszedłem spać i obudzono mnie o 8:15 telefonem komórkowym (heh, jak śpię to stacjonarnego nie odebrałbym). Odebrałem bo wiedziałem ze mój Anioł Stróż będzie mnie budził a by mi nie odpuścił. No więc ciężkim powolnym ruchem zwlokłem się z łoża. Wziąłem prysznic, zjadłem 2 kanapki z margaryną sama i wybyłem z domku. Na uczelni gdzie zmierzałem odbyłem konsultacje z wykładowcą (kobieta)...a raczej zaliczałem jedna z multum moich nieobecności. Przedmiot, z którego zaliczałem to Historia historiografii, a temat to: "Historiografia polskiego Oświecenia" - czyli wszystko co jest związaną z Adamem Naruszewiczem i jego "Tekami Naruszewicza" i "Historia narodu polskiego". Ponieważ nie ma dobrego podręcznika do tego przedmiotu, wiadomości czerpałem z 3 artykułów wymienionych przez wykładowcę:
1). Grabski A.F., Adam Naruszewicz jako historyk, „Wiek Oświecenia”, t. 13, 1998 (44 strony).
2). Grabski A.F., Adam Naruszewicz – dziejopis narodu i Króla Jegomości, w: idem, Perspektywy przeszłości. Studia i szkice historiograficzne, Lublin 1983 (55 stron).
3). Serajski M.H., Adam Naruszewicz a Oświecenie w Polsce, w: idem, Przeszłość a teraźniejszość. Szkice i studia historiograficzne, Wrocław 1965 (16 stron).
Temacik zaliczyłem, heh. Reszty nie udało mi się załatwić bo wykładowcy albo poskracali sobie konsulski albo się nieokazali, wrrrrr.
Wróciłem do domku. Chwilkę na GG poklękałem. Przyznałem się 3 znajomym do pewnej rzeczy. Oczywiście zjeby dostałem. Nie mam odwagi tu tego napisać. I tak wymagało to odwagi aby powiedzieć to Danielowi i Matiemu i cos z tego Aniołowi Stróżowi. Trochę obawiam się jego reakcji naprawdę, ale jutro to będę mu tłumaczył. Wiem, że będzie mi próbował pomóc na ile może. Od Matiego mogę liczyć zawsze na opierdziel. Daniel….wierzy we mnie. Oczywiście po przyznaniu się Danielowi i Mateuszowi i otrzymaniu ochrzanu to zostałem wygoniony do nauki. Czytałem i czytałem. I dalej czytam. Może depresja się zaczyna u mnie, nie wiem. Staram się myśleć optymistycznie. Może będzie Oki, ale czarne chmury są nade mną. Dziś w miarę spokój na GG, choć od poniedziałku cos się „psuje” GG.
Dobra mykam poczytać i odpocząć. Czeka mnie trudny okres nauki, aż się boję tego. Nawet całe ferie zakuwać będę. No nic pozdrawiam.
P.S. Dziś opierdol totalny dostaję od wszystkich 4 osób którym napisałem prawdę. Ale mi wstyd. Czuje że będą mnie teraz baczniej pilnować. Aż sie boje, boję się tego co mnie czeka. No nic ide bo się mądrzę a własciwie boję sie
Dodaj komentarz